Szkoła MiC HogwarTwo podlega candytwo.pun.pl
Hagrid wprowadził wszystkich pierwszorocznych do sali, a potem udał się na miejsce przy stole nauczycieli. Na środku stał już stołek z tiarą przydziału. Tiara zaczęła już śpiewać. Wszyscy słuchali jej ze skupieniem. Kiedy skończyła, Lily zagadała Ginny
- Która pierwsza wyczytuje nazwisko? - spytała, ponieważ miały zamiar czytać nazwiska raz jedna, raz druga - tak na zmianę
Offline
Położyła tiarę na głowie Kate. Kapelusz zadumał się i długo rozmyślał.
-Nie do slytherinu? A czemu? Masz w sobie to coś, pasowałabyś idealnie! No ale skoro nie chcesz. Właściwie w głębi jesteś odważna, miła. GRYFFINDOR!
Przy stole gryfonów rozległy się oklaski. Za to w drugim końcu sali rozbrzmiały gwizdy i buczenie. Oddała listę Lily.
Offline
Zaczęła bić brawo Kate, a potem przejęła listę od Ginny.
- Shuzen, Ayumi! - krzyknęła, a dziewczyna podeszła do niej i usiadła na stołku. Założyła jej tiarę przydziału, która po chwili namysłu przydzieliła ją do Gryffindoru. Zaczęła bić brawo, a potem przekazała listę Ginny.
Offline
Uśmiechnęła się i usiadła na stołku. Nie bała się, czuła, że będzie w gryfindorze. Kiedy tiara opadła jej na głowę usłyszała jej cienki głosik.
- Potterówna, więc może być tylko - szepnęła jej do ucha tiara, a potem wykrzyknęła na całą salę - GRYFFINDOR!!!
Szczęśliwa zdjęła tiarę i razem z Ginny udały się do stołu Gryffindoru na ucztę wśród głośnych braw.
Offline
Porządnie już zgłodniała więc ucieszyła się widząc na półmiskach udka kurczaka, surówki i najróżniejsze soki. Nałożyła sobie wszystkiego po trochu i nalała soku wiśniowego. Jadła i piła ciesząc się że siedzi przy tym stole.
-,,Madame miała racje. Jestem gryfonką." - pomyślała podczas uczty.
Offline
Kiedy zobaczyła na półmiskach dania od razu rzuciła się do nakładania. Za pół godziny była pierwsza lekcja i nie miała zamiaru przyjść na nią głodna. Nałożyła sobie wszystkie po trochę. W Hogwarcie smakowało jej wszystko. Zaczęła konsumować jedzenie. Musiała jeszcze podać ogłoszenia oraz powiedzieć dyrektorską mowę.
Offline
Była bardzo głodna ale też nieco niepokoiło ją to, co powiedziała tiara. "Mam w sobie to coś, pasowałabym idealnie...?"- powtórzyła szeptem. Nałożyła sobie wszystkiego po trochu i zaczęła jeść. Postanowiła że po lekcjach przemyśli to na błoniach.
Offline